Na tle ciasta mój czworonożny poprawiacz nastroju ;) Tak, Whitey bardzo lubi wciskać nos gdzie nie trzeba m.in w kadr! |
Tarta z kajmakiem i orzechami włoskimi. Najchętniej posypałabym ja z wierzchu malinami, ale niestety sezon na moje ulubione owoce już się skończył...Za to mam wielką michę orzechów włoskich, którą postanowiłam wykorzystać . Jak większość moich dań, tarta potrzebuje minimalnego wysiłku, za to daje dużo przyjemności :)
Ready? Let's bake!
Składniki:
- puszka kajmaku
- orzechy- nie za dużo, bo mają być tylko do dekoracji wystarczy wiec kilka sztuk
- paczka fasoli
- papier do pieczenia ciasta
Do ciasta:
- 1 śłyżka mietany 12%
- 0,25 dag mąki
- 2 żółtka
- pół kostki masła
- 1 łyżka oleju
- 3 łyżki cukru
- szczypta soli
- cukier wanilinowy
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Przygotowanie ciasta sprowadza si jedynie do tego by wszystkie składniki dodać do siebie i wymieszać do uzyskania jednolitej masy :) Formę do tarty nim wyłożymy ciastem, należy najpierw wysmarować masłem, po to żeby po upieczeniu łatwo odchodziło od formy.
Następnie wycinamy z papieru do pieczenia kółko, którym ścielimy środek ciasta...
A teraz wysypujemy na dno fasole- spokojnie, nie będziemy jej jeść, to tylko taki trik, dzięki któremu nasze ciasto będzie miało po upieczeniu pożądany kształt i nie wyrośnie tam, gdzie nie trzeba.
Ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 st C na ok 15 min- po tym czasie powinno nas przyciągnąć zapachem, a jego brzegi powinny być delikatnie przypieczone.
Po tych kilkunastu minutach, pozbywamy się fasoli i papieru do pieczenia i wstawiamy ciasto na następne 10 min. Przed wyjęciem warto upewnić się czy ciasto jest gotowe- nakłuwając je patyczkiem, jeśli po wyjęciu okaże się że patyczek jest suchy, ciasto jest gotowe :)
Before |
After |
Teraz możemy zająć się najfajniejszą częścią, jaką jest rozprowadzanie kajmaku :)
Na sam koniec siekamy drobno orzechy włoskie i posypujemy wierzch ciasta
everybody loves kajmak and orzeszki! ;) a tak swoją drogą, to przepis mi znajomy - ja robię to wersji mini, czyli w foremkach babeczkowych, co by się nie zasłodzić na maksa (kajmak jest silnie uzależniający...)
OdpowiedzUsuń