poniedziałek, 10 października 2011

A jak początek to oczywiście przystawka!



I to nie byle jaka bo italiano! Zwolennicy włoskiej kuchni pewnie wiedzą czym jest bruscchetta, dla tych co, jeszcze jej nie jedli powiem krótko- nie znacie życia! A tak całkiem poważnie to jest wiele wariacji tej przystawki gdzie bazą jest grzanka, dobra oliwa i pomidory. Nie jest tłusta, ale sycąca i bardzo lekka- dla mnie perfetto :) Świetnie sprawdza się na przyjęciach podawana na ciepło.

Składniki:
  • duża bagietka,
  • ząbek czosnku,
  • 1/3 kostki masła (prawdziwe nie to w pudełku mas-mix itd), 
  • 2-3 pomidory, 
  • czarne oliwki, 
  • oliwa.

Zaczynamy od nagrzania piekarnika do 200•C, w tym czasie wykładamy blachę (na której będziemy układać grzanki) folią aluminiową. Kiedy piekarnik się nagrzewa zabieramy się za krojenie bagietki na małe krążki po czym układamy je po kolei na folii.
 Następnie wkładamy 1/3 kostki masła do małej miseczki, dodajemy wyciśnięty czosnek i odrobinkę soli do smaku. Całość mieszamy, tworząc home-made masło czosnkowe ;). Dla dodatkowego efektu możemy dodać do masła posiekaną pietruszkę, albo bazylię. Tak przygotowanym masłem smarujemy każdy krążek bagietki...i wkładamy takie do piekarnika na kilka minut- jeśli lubicie jak są chrupkie na zewnątrz, a miękkie w środku to należy trzymać je dwie- trzy minutki.
 Pomidory i oliwki kroimy w kosteczkę i wkładamy do jednej miseczki, polewamy je odrobinką oliwy, solimy do smaku i mieszamy całość.
Można od razu układać na grzankach mieszankę, lub pozostawić to gościom :)  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz